Nie ma wakacji od edukacji. Półkolonia.

Wypoczynek letni dla dzieci trwał 3 dni (od 28 do 30 czerwca 2017 roku). Z półkolonii korzystało 23 dzieci. Założeniem półkolonii było zorganizowanie dzieciom czasu spędzonego przyjemnie, ale i pożytecznie. To, czego nauczyliśmy się w szkole, mieliśmy pogłębić i utrwalić w czasie wycieczek. Były więc zajęcia edukacyjne z wuefu, przyrody, biologii, geografii, historii, plastyki…

W pierwszym dniu półkolonii (środa, 28.06.17 r.) pojechaliśmy do Leszna.  Opiekunami byli pani V. Kubicka oraz rodzice dzieci 6-letnich.  Spędziliśmy dwie godziny w Parku Linowym Tarzan. Na początku każdy musiał przejść egzamin z umiejętności przypinania ,,karabinków”, po pomyślnym zaliczeniu można było przystąpić do wspinania się po wyznaczonej trasie. Obaw i lęków było co niemiara jednak ciekawość wspinaczki przezwyciężyła lęki i strach. Dzielne mamy, również pokonały strach i zaliczyły trasę wspinaczkową. Gratulujemy! Po wysiłkowych zmaganiach mogliśmy odpocząć w kinie na filmie ,,Smerfy”. Z dobrymi humorami powróciliśmy do swoich domów.

V. Kubicka

Drugiego dnia skorzystaliśmy z zaproszenia Nadleśnictwa Kościan, które w ramach akcji „Bezpieczne wakacje”, zrealizowało dla nas zajęcia edukacyjne o tematyce przyrodniczej na terenie szkółki leśnej w Racocie.  Po lesie oprowadzała nas pani Magdalena Marchelek, a naszymi opiekunkami były panie J. Paterek, K. Nowak oraz 3 mamy. Oprócz różnych ciekawostek związanych z roślinnością i zwierzętami  naszych lasów pani Magda poruszyła problem bezpiecznego zachowania w lesie. Dzieci szczególnie zainteresowały się ochroną przed kleszczami czy żmijami zygzakowatymi. Ciekawym doświadczeniem był też kontakt z niecierpkiem, rośliny która gwałtownie reaguje na dotyk ręki.

Dzieci nauczyły się poprawnie nazywać całe rodziny zwierząt leśnych, dowiedziały się, jak rozróżnić dąb szypułkowy i bezszypułkowy, a czym charakteryzuje się dąb czerwony. Miłym akcentem na zakończenie wizyty w szkółce, było smażenie kiełbasek i ich konsumpcja.

IMG_0105

Z Racotu udaliśmy się do Kościana. Wysoka temperatura zaprowadziła nas wprost do ogródka letniego na deptaku, gdzie rozsmakowaliśmy się w serwowanych tam lodach.

Po drodze do Muzeum Regionalnego nie omieszkaliśmy skorzystać z przyjemnego orzeźwienia kurtyny wodnej zainstalowanej w pobliżu Ratusza. W muzeum pokazano nam najnowszą ekspozycję dotyczącą Powstania Wielkopolskiego na Ziemi Kościańskiej oraz pokój zagadek.  Poznaliśmy legendę o kościańskim sukienniku Mikołaju. Obejrzeliśmy też dioramę – prezentację multimedialną obrazującą dzieje Kościana od XIII do XVII wieku. W jednej z sal zobaczyliśmy bliską naszym sercom ekspozycję fotografii Parku Krajobrazowego im. D. Chłapowskiego, zobaczyliśmy znane nam miejsca sfotografowane przez Marka Chwistka. Z panem oprowadzającym rozmawialiśmy o wykopaliskach odnalezionych w Turwi i jej pobliżu.

Ostatnim miejscem, które zwiedziliśmy w tym dniu była wieża ciśnień. Usłyszeliśmy o jej historii. Ale głównym celem, który nas tam sprowadził było obserwatorium astronomiczne i tematyka związana z Kosmosem. Starsi uczniowie mieli okazję zweryfikować i uzupełnić swoje wiadomości z lekcji. Na koniec oprowadzający zademonstrował nam działanie obrotowego dachu obserwatorium. Miejsca, które zwiedziliśmy, były bardzo interesujące. Chętnie do nich powrócimy.

Trzeci dzień półkolonii spędziliśmy w Turwi. Zajęcia prowadził pan dr Emilian Prałat, opiekowały się nami p. O. Kalemba, A. Klemenska-Woźniak, K. Nowak. Emilian Prałat to absolwent naszej szkoły (rocznik 1984), historyk sztuki, autor wielu książek tematycznie związanych z Turwią i pobliskimi miejscowościami, znawca historii naszego regionu. Za tydzień ukaże się najnowsza książka pana Emiliana – „Miejsce i sztuka. Turew.” Pomimo rozlicznych zajęć i obowiązków związanych z promocją książki doktor Prałat pojawił się w naszej szkole. Tym razem pogoda była bardzo niepewna i pierwszą godzinę oglądaliśmy prezentację na temat różnych rodzajów obrazów. Potem sami malowaliśmy swoje obrazy.

Druga część zajęć odbyła się w plenerze. Do celu prowadziły nas rozwiązania zagadek przygotowanych przez prowadzącego. Zagadki dotyczyły charakterystycznych miejsc naszej wsi.

Tak dotarliśmy do celu, gdzie miały odbywać się miniwykopaliska archeologiczne. Były to tzw. wały  szwedzkie, miejce, gdzie pierwotnie usytuowana była osada i cmentarzysko starej Turwi. Mieliśmy wszystko, co potrzebne było do poszukiwań: kaski, łopatki, wiaderka. Po otrzymanych wskazówkach poszukaliśmy miejsc, które przypuszczalnie mogły kryć w sobie jakieś tajemnice. Po kilku próbach i paru wykopach udało się trafić na znaleziska. Były to czaszka ludzka z zakopanymi przy niej skarbami oraz nagroda dla nas: drewniane gwizdki. Starczyło ich dla każdego z nas!

Z wyprawy wróciliśmy zmęczeni, ale zadowoleni. Oczyściliśmy bardzo starannie znaleziska przygotowanymi pędzelkami. Starczyło też czasu na smaczny posiłek i oglądanie bajek.

Wszyscy zgodnie stwierdzili, że za rok znów chętnie wezmą udział w takich wakacyjnych zajęciach.

Tak ciekawie spędzony wakacyjny czas możliwy był dzięki środkom przekazanym  przez Gminną Komisję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Kościanie oraz wpłatom uczestników. Nauczyciele i rodzice sprawowali nieodpłatną opiekę nad dziećmi.

Dziękuję paniom: V. Kubickiej, J. Paterek, O. Kalembie, A. Klemenskiej-Woźniak, K. Zmarz, O. Cugier, K. Stróżyńskiej, B. Woźniak, M. Koniecznej, N. Ogrodowicz, H. Motale oraz panu doktorowi E. Prałatowi za pomoc w zorganizowaniu zajęć

K. Nowak

 

Dodaj komentarz